Postpartum, czyli wymagający czas po porodzie


Bądźmy dla siebie łaskawe.

Macierzyństwo jest proste i wygląda różowo - ale tylko na Instagramie. Dlatego chylimy czoła tym, którzy pokazują życie mamy bez lukru. Pierwsze chwile z nowonarodzonym dzieckiem owszem są cudowne, radosne i niezapomniane, ale czasem też pełne wyzwań.


Marka Dove potrafi w marketing - ostatnio nakręciła spot reklamowy „Under Pressure” (pod presją) – w warstwie muzycznej będącego coverem słynnego hitu zespołu Queen i Davida Bowiego. Same zobaczcie:



Bardzo to wzruszające i chyba każda z nas, mam może zobaczyć siebie na tym filmie. Macierzyństwo jest piękne, ale czasami też daje mocno w kość. Czasami czujemy się opuszczone, samotne, nieatrakcyjne i wyłączone z dotychczasowego życia. Dużo zyskujemy ale też przechodzimy przez ogromną zmianę życiową, do tego mało śpimy, dużo karmimy...

Wiele kobiet po porodzie może odczuwać smutek oraz niepewność i być rozdrażniona. Do tego często towarzyszy nam obniżenie nastroju i poczucia własnej wartości, bezsenność i ciągłe zmęczenie. Podobno aż 7 na 10 kobiet po urodzeniu dziecka doświadcza dolegliwości psychicznych i emocjonalnych o rozmaitym nasileniu, od tzw. baby blues, poprzez lęki aż po depresję poporodową.

Piosenkę „Under Pressure” zaśpiewała Claudia Gomes, która sama zmagała się z depresją poporodową. I choć w języku potocznym „depresja” oznacza przejściowe i szybko przemijające pogorszenie nastroju to w sensie medycznym to poważna choroba wymagająca leczenia.

Depresja poporodowa dotyka co dziesiątą mamę, choć niektórzy eksperci utrzymują, że odsetek ten jest jeszcze większy. Pojawia się u kobiet wkrótce po narodzinach dziecka i bardzo często nie ma żadnej jasnej i oczywistej przyczyny. 

Bądźmy dla siebie łaskawe. 


Zostaw komentarz


Pamiętaj, że komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem